Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków podsumowało styczniową akcję Zimowego Ptakoliczenia. – Nasz ogólnopolski ranking wygrała krzyżówka, która tym samym otrzymała miano królowej zimy. Natomiast na Lubelszczyźnie królem zimy został gawron – mówi Katarzyna Groblewska, rzeczniczka OTOP. Podczas trzydniowej akcji doliczono się w naszym regionie 1974 gawronów. Daleko w tyle znalazła się bogatka – 571 i wróbel 540.
Gawron to bardzo popularny ptak z rodziny krukowatych, którego spotkać można praktycznie wszędzie. Gawrony wyróżniają się dużym dziobem, smukłą sylwetka i ciemnym upierzeniem z charakterystycznym fioletowym połyskiem. - Ludzie bardzo często mylą gawrona z krukiem – przyznaje dr Agnieszka Marek z Zakładu Prewencji Weterynaryjnej i Chorób Ptaków Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Gawron po łacinie to frugilegus, czyli „zbierający owoce”. – Ptaki te uwielbiają jeść różne owoce, ziarna zbóż i traw. Ale nie pogardzą też żabą, jaszczurką, czy pisklętami innych ptaków – mówi.
Jak się okazuje gawrony są doskonałymi kompanami. – Są bardzo towarzyskie, lubią przebywać blisko domostw i obcować z ludźmi. Zazwyczaj można je spotkać w grupach, po kilka par – mówi dr Marek. Niestety sympatią nie darzą gawronów inne ptaki. Wszystko przez to, że podkradają jaja i pisklęta. Ale do wychowania swojego potomstwa przykładają bardzo dużą wagę. Gawrony są bardzo opiekuńcze. – Okres lęgowy zaczyna się u nich w kwietniu. Składają od 4 do 5 jaj, które wysiadują około 19 dni. Pisklęta w gnieździe karmi nie tylko matka, ale również ojciec – tłumaczą fachowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego. Po miesiącu młode opuszczają gniazdo i układać sobie życie.
W świecie gawronów obowiązuje też swoista hierarchia. - Na grupowych noclegowiskach osobniki zajmujące najwyższe miejsce w hierarchii zajmują również najwyższe miejsce na drzewie, gdzie są bezpieczne w razie nocnego ataku kota czy kuny – zdradza Katarzyna Groblewska. Gawrony mają też coś wspólnego z sowami. Są to wypluwki. – To rodzaj „klusek” zawierających niestrawione elementy pokarmu, które wypluwają – dodaje.

Mięso z laboratorium nie dla Włochów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?