Około 800 książek - „Polska. Zarys historii” oraz „Przewodnik po historii Polski 966-2016” - trafiło w czwartek (12 maja) do przedstawicieli szkół z całego województwa. To wydane kilka lat temu przez Instytut Pamięci Narodowej pozycje, które zostały napisane w języku ukraińskim. Jak podkreśla dr Robert Derewenda, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej to nie są książki przygotowane z myślą o wojnie, bo zostały wydane w poprzednich latach, ale obecnie mogą okazać się cenną pomocą naukową.
– Chcemy aby każdy uczeń, który przybył do Polski z Ukrainy miał możliwość zapoznania się z historią Polski w swoim ojczystym języku – tłumaczy Robert Derewenda.
- Fakt, że będą mogli poznać historię naszego kraju w swoim ojczystym języku jest dużą wartością – nie ma wątpliwości Teresa Misiuk, Lubelski Kurator Oświaty, która przypomina, że choć relacje między Polską a Ukrainą na przestrzeni dziejów układały się różnie, to wiedzę i pamięć o tamtych wydarzeniach jesteśmy zobowiązani przekazywać kolejnym pokoleniom. - Tylko na prawdzie możemy budować nowe relacje – zaznacza Teresa Misiuk. Jej zdaniem jednym z celów jaki przyświeca ukraińskim publikacjom o historii Polski jest to, by ukraińscy uczniowie mieli świadomość w jakim są kraju. – I zrozumieli dlaczego Polacy tak gościnnie i z tak otwartymi sercami ich tutaj przyjęli – podkreśla Lubelska Kurator Oświaty.
Uroczystość przekazania książek odbyła się w czwartek w Zespole Placówek Oświatowych w Ciecierzynie. Publikacje trafiły m.in. do Szkoły Podstawowej nr 5 w Świdniku, gdzie obecnie uczy się 80 uczniów z Ukrainy.
– W naszej szkole nie było potrzeby tworzenia oddziałów przygotowawczych, bo nasi uczniowie nawiązali bliskie kontakty z rówieśnikami z Ukrainy, którzy teraz uczą się z nimi we wspólnych klasach – mówi Tomasz Szydło, dyrektor SP nr 5 w Świdniku. Jest on też przekonany, że książki przydadzą się przybyszom zza wschodniej granicy i ułatwią im poznanie historii Polski. - Ukraina przez setki lat była pod wpływem Rosji, a wiemy jak tam uczono historii. Wiele wydarzeń historycznych prezentowanych było w nierzetelny sposób, co doskonale widać było przy okazji kłamstwa katyńskiego. Dlatego polski punkt widzenia jest bardzo potrzebny – mówi Tomasz Szydło.
Z kolei dyrektor Robert Derewenda jest przekonany, że książki będą cieszyły się popularnością. - Są napisane przystępnym i wartkim językiem – zauważa szef lubelskiego IPN. I dodaje: - Już widzimy, że zainteresowanie nimi jest ogromne, więc jeśli będzie taka potrzeba, to nie wykluczamy dodruków.
- Narodowy Dzień Zwycięstwa w Lublinie. Obchody na pl. Litewskim [ZDJĘCIA]
- Mamy więcej zdjęć kibiców Motoru! Znajdziecie się?
- MotocykLove Powitanie Sezonu w Lublinie. Zobacz zdjęcia!
- Wielki Motor! Demonstracja siły w meczu z „Bykami" (ZDJĘCIA)
- Zarządzają miliardami z kasy Lublina. A jaki mają własny majątek?
- „Odmień być”. Czas na maturę z angielskiego! Zobacz zdjęcia z V LO
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?