Lokalny biznes pod złotymi łukami

Materiał informacyjny McDonald's Polska
Restauracje McDonald’s to od lat ulubione miejsca spotkań mieszkańców polskich miast. Marka nie tylko napędza lokalną gospodarkę, ale angażuje się również w życie mieszkańców. Restauracje spod żółtego szyldu wspierają lokalne społeczności na wiele sposobów. McDonald’s sponsoruje oddolne inicjatywy sportowe, kulturalne, integracyjne. Jest to możliwe dzięki zaangażowaniu regionalnych przedsiębiorców w życie i rozwój regionu.

Pomysł na otwarcie lokalnej działalności

Jedną z takich osób jest Izabela Orzeł, która już od ponad dwudziestu lat związana jest z marką McDonald's. To właśnie ona wraz z mężem otwierała pierwszą restaurację w regionie Wschód, który obejmuje województwa podlaskie, lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie. Jej przygoda i życiowa pasja narodziła się w kolebce marki.

–Pomysł na to, by otworzyć restaurację McDonald’s zrodził się, gdy mieszkałam w Stanach Zjednoczonych. W Nowym Jorku poznałam swojego przyszłego męża i tam założyliśmy rodzinę. Często bywaliśmy w McDonald’s i te wizyty nas zainspirowały, gdy przyszło do rozmyślań nad tym, co dalej, gdy wrócimy do Polski. Postawiliśmy na franczyzę. Lublin, z którego okolic pochodzi mój mąż Paweł – tętni życiem. To właśnie tu, przy ul. Chemicznej, otworzyliśmy pierwszą restaurację McDonald’s w mieście – w tym roku stuknie jej 21 lat! – wspomina Orzeł.

zdjecie

Zaangażowanie społeczne lokalnych przedsiębiorców

Franczyzobiorcy dbają o atmosferę w lokalach i o estetyczne zagospodarowanie terenu, tworząc wokół restauracji przyjazną strefę rodzinnych i przyjacielskich spotkań i zabawy. Zanim nasz styl życia wywróciła do góry nogami pandemia, restauracje McDonald's były przede wszystkim miejscem spotkań. Restauracja na lubelskim Krakowskim Przedmieściu od zawsze tętniła życiem, lokal w Galerii Vivo cieszył się popularnością wśród tych, którzy chcą spotkać się i porozmawiać prywatnie i służbowo przy świeżej kawie. To nie jedyny walor integrujący lokalną społeczność. Jak podkreśla Izabela Orzeł, zaangażowanie w lokalne inicjatywy jest niezwykle istotnym elementem tożsamości marki.

–Angażujemy się w pomoc tym, którzy najbardziej jej potrzebują. Od lat angażuję się społecznie. Ostatnio zaś pomagaliśmy pracownikom ochrony zdrowia w tym trudnym czasie pandemii. Dostarczyliśmy prawie 700 McZestawów Mocy dla personelu medycznego.

Wsparcie lokalnej gospodarki

Pewnie niewielu klientów podjeżdżających pod punkt Drive Thru pod odbiór pysznych frytek i burgerów zdaje sobie sprawę z tego, jak silnie wpływają one na rozwój gospodarczy ich bezpośredniego otoczenia. W samym regionie Wschód dzięki działalności restauracji do budżetu wpływa co roku prawie milion złotych z tytułu podatków od nieruchomości oraz ponad 11 milionów z tytułu składek ZUS.

Tylko na lubelszczyźnie w 2019 r. lokale prowadzone przez Izabelę Orzeł odprowadziły podatki od nieruchomości w wysokości 326 tys. zł – to ponad jedna trzecia wpływów z tego tytułu w regionie. Restauracje to również miejsca pracy dla około 2,6 tysiąca osób w regionie Wschód, którzy postanowili związać swoje życie zawodowe z McDonald's. W regionie działają 43 restauracje, z których siedem prowadzi właśnie Izabela Orzeł wraz z mężem. Obecne zatrudnia około 400 osób.

-Wszyscy nasi pracownicy mają rzeczywiście umowy o pracę. Bezpieczeństwo i stabilność socjalna zespołu są dla nas bardzo ważne. Ale to niejedyne zalety pracy w McDonald’s. Członkom zespołu stale zapewniamy bogatą ofertę szkoleń i możliwości rozwoju. Sporą część pracowników stanowią studenci – Lublin jest wszak miastem akademickim. – podkreśla Orzeł.

Co decyduje o sukcesie lokalnego biznesu?

Wszyscy franczyzobiorcy McDonald’s, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że największą wartością w ich firmach są właśnie ludzie. Zaangażowanie pracowników, ich chęć rozwoju i stałego podnoszenia kwalifikacji i jakości usług to gwarancja zadowolenia klientów. To ich ocena i poziom satysfakcji decyduje przecież o sukcesie ekonomicznym biznesu restauracyjnego. Zespół jest bardzo zróżnicowany – niektórzy pracownicy wiążą się z McDonald’s na długie lata, dla innych to etap rozwoju zawodowego, podczas którego mogą zdobyć cenione na rynku pracy kompetencje, a jednocześnie podreperować studencki budżet. To miejsce pracy, które stawia na integrację i zróżnicowanie.

– Nasz zespół, tak jak cały McDonald’s, jest niezwykle różnorodny. Są z nami obcokrajowcy, obecnie 14 osób oraz ponad 20 osób z niepełnosprawnościami. Tworzymy zgrany team. Młodzi ludzie zapoznają się w pracy, nawiązują przyjaźnie, a nawet miłości – niejedno małżeństwo poznało się w pracy. Upływający czas widzę po dzieciach moich pracowników – mówi Izabela Orzeł.

Podkreśla też, że to właśnie zaangażowanie całego zespołu pozwala firmie przetrwać niezwykle trudny czas pandemii – Kluczowe dla całej organizacji było zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom oraz gościom. To się udało. Myślę, że to ogromy sukces, który nie byłby możliwy, gdybym nie miała silnego, wspierającego zespołu. Czas pandemii pokazał, jakich wspaniałych mam współpracowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lokalny biznes pod złotymi łukami - Gazeta Współczesna

Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto